Brak zastanowienia
Nieliczenie się z drugim człowiekiem, brak zastanowienia, czym dla niego będzie brutalne wyrzucenie za drzwi… To może najważniejszy z błędów „człowieka dobrze wychowanego”, który doskonale opanował zasady ustawiania talerzy na przyjęciu, ale na tym koniec. Znam rodzinę, która spotyka się regularnie raz do roku we Wszystkich Świętych. Przy świątecznym obiedzie wraca zawsze ten sam temat: okoliczności śmierci ich ojca (chorował długo, ale w momencie, gdy przyszedł gwałtowny atak, wezwano lekarza z pewnym opóźnieniem). Przyczyną była zła ocena sytuacji wydawało się, że nie jest tak źle… I dzisiaj, po kilkunastu latach, wciąż szuka się winowajcy! Jest to cecha często spotykana ludzie stają się mądrzy dopiero po fakcie, kiedy rozwój wypadków jest już dobrze znany. Ktoś w imieniu wszystkich podejmuje decyzję, ryzykuje, a inni się później wymądrzają. Chciałoby się powiedzieć: ludzie, patrzcie w przyszłość, myślcie, jak postąpić jutro!